Written by 14:20 Poradnik

Jak sposób parzenia kawy wpływa na zawartość kofeiny? To warto wiedzieć

Jak dobrze zacząć kolejny dzień? Najlepiej od filiżanki gorącej kawy, aromatycznej i czarnej jak smoła. Po czym zdać się na kofeinę, która szybko zrobi swoje. Prawdziwą moc kofeina pokazuje po 40 minutach. Wtedy to w człowieka wstępuje nowy duch, jego zmysły ulegają wyostrzeniu, jego IQ wzrasta, przybywa mu też elokwencji. Nie każdy wie, że to, ile kofeiny znajduje się kawie, zależy w dużej mierze od sposobu jej parzenia. Jak zaparzać kawę, aby wydobyć z niej jak najwięcej kofeiny?

Kofeina – co to jest?

Kofeina jest naturalnym pestycydem wytwarzanym przez niektóre rośliny, które w ten przebiegły sposób, acz skuteczny podtruwają atakujące je owady. W dużej ilości występuje w ziarnie kawowym.Co prawda, działanie kofeiny na organizm człowieka nie zostało do końca zbadane, ale w świetle dotychczasowych badań nie wzbudza ono większych zastrzeżeń. Kładąc kawę na ławę, kofeiny i kawy bać już się nie trzeba. Więcej informacji na temat kawy i herbaty znajdziesz w sklepie internetowym Teaverso.

Jak działa kofeina?

Przede wszystkim pobudza ośrodkowy układ nerwowy. Poprawia koncentrację, wyostrza uwagę, ułatwia skupienie, usprawnia myślenie, odpędza senność, a nawet wywiera korzystny wpływ na ogólną koordynację ciała. Zmniejsza też uczucie zmęczenia fizycznego i dodaje energii do działania. Ale warto pamiętać, że jej działanie, szczególnie wtedy, gdy przyjmuje się ją regularnie i w dużych dawkach słabnie, jako że organizm zaczyna przyzwyczajać się do używki.

Bezpieczna dawka kofeiny

Na podstawie badań stwierdza się, że dawka do 400 mg kofeiny na dobę jest dawką bezpieczną. W ilości powyżej 500 mg może prowadzić do nadpobudliwości, bezsenności, stanów silnego niepokoju, drżenia ciała, a nawet zburzeń rytmu serca. Szczególną ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży i matki karmiące i nie przekraczać dawki 200 mg dziennie. Warto mieć na uwadze, że po odstawieniu kawy dolegliwości wywołane przedawkowaniem kofeiny ustępują samoistnie.

Jak parzenie wpływa na zawartość kofeiny?

Zawartość kofeiny w filiżance zależy od kilku czynników. Od gatunku kawy i tu górą jest robusta, która, choć gorsza smakowo i tańsza, zawiera więcej kofeiny. Znaczenie mają też stopień wyprażenia ziarna, bo im dłuższa obróbka, tym kawa będzie słabsza, rodzaj mielenia i sposób przechowywania. Dużo zależy też od tego, jak się kawę parzy.

  • Kawa parzona/zalewana (200 ml) – tradycyjna, najprostsza i zdecydowanie najpopularniejsza metoda parzenia kawy polega na zalaniu wrzątkiem zmielonego ziarna. Zawartość kofeiny zależy od ilości kawy wsypanej do kubka, czyli im go więcej, tym kawa będzie mocniejsza. Przyjmuje się, że przeciętnie jest to 70 – 140 mg kofeiny na kubek.
  • Espresso (25-35 ml) – pije się je w naparstkach, ale trudno nie zgodzić się, że jest w nim moc! Zawartość kofeiny w filiżance waha się od 50 do 75 mg.
  • Cappuccino – kawy mleczne, takie jak cappuccino czy latte macchiato przygotowuje się na bazie espresso, a więc zawartość kofeiny będzie taka sama, jak w espresso.
  • Kawa po turecku (40 – 60 ml) – ten rodzaj parzenia kawy jest dobrze znany w Polsce. Kawę i cukier wsypuje się do specjalnego tygielka i zalewa się wodą, po czym kilkukrotnie zagotowuje. Mocą dorównuje espresso. W jednej filiżance znajduje się od 50 do 70 mg kofeiny.
  • Kawa rozpuszczalna (250 ml) – wystarczy zalać 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej wrzącą wodą i cieszyć się pełnym aromatu napojem. Kubek takiej kawy zawiera 50-80 mg kofeiny.

Korzyści z regularnego picia kawy jest wiele

O kawie powiedziano już prawie wszystko, czasami też nią straszono. Zupełnie niepotrzebnie, bo dziś uważa się ją za napój o korzystnym działaniu na organizm człowieka. Trzeba pamiętać, że kawa to nie tylko kofeina, ale i szereg cennych związków, jak chociażby dobroczynne polifenole. Jak pokazują badania, regularne picie kawy zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca, udaru, chorób płuc, cukrzycy typu 2, a także chroni przed demencją i jak się przypuszcza, chorobą Alzheimera. Niby używka, a przecież nie tylko nie szkodzi, ale i do jakiegoś stopnia chroni.

Close